+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Wrócił temat miłości siebie… Ono jest niezbędna dla spełnienia drugiego przykazania miłości: „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”. Pytanie – jak miłuję samego siebie? – jest w istocie pytaniem o świadomość bycia umiłowanym Boga. Jeśli noszę w sobie tę świadomość, to moje słowa i czyny będą miały ślady tej świadomości. Więcej – moje relacje będą dziełem miłości podarowanej. Miłość siebie czerpie z miłości Boga. Brak tej dyspozycji jest dziełem miłości własnej. Punkt ciężkości leży po stronie zawierzenia Bogu. „Zawierzenie wyzwala obfitość, obfitość niewyczerpaną”. Dziełem mojego codziennego zawierzenia będzie świadomość bycia umiłowanym, niewyczerpana świadomość bycia umiłowanym Boga. Bóg nie daje na jeden raz, ale człowiek jednym aktem nie bierze na zawsze. Zawierzenie powinno być podstawą moich codziennych wyborów, powinno być pierwszą decyzją!