Wiara intelektualna

Zastanawiałem się, czy nie odpuścić sobie dzisiejszego wyjazdu na spowiedź do sąsiedniej parafii. Czułem się znacznie lepiej niż wczoraj, ale nie wróciłem jeszcze do pełni zdrowia. Ostatecznie zdecydowałem się pojechać. Spotkałem ludzi, którzy czekali na mnie.
Bez wątpliwości byłem potrzebny w tym miejscu. Sam miałem też okazję przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania. Stworzyła się zatem szansa na głębsze przeżycie ostatniego etapu Adwentu. W drodze powrotnej rozwiewałem wątpliwości z Wyznania Wiary o „świętości Kościoła” i „zmartwychwstania ciał”. Pojawiły się one u dziewczyny, która jutro ma zostać uroczyście przyjęta do Kościoła katolickiego. Zgodziliśmy się co do tego, że myli wiarę z rozumieniem tych kwestii. Spotkałem dzisiaj kilka osób, które wiarę przeżywają intelektualnie. Wiedzą, że Bóg istnieje, ale sama wiedza nie wpływa przecież tak bardzo na życie. Wiedzę wyprzedza doświadczenie. Tu nie obejdzie się bez udziału serca.