Nie spodziewałem się, że trasa będzie tak długa. Odległości pomiędzy filiami były gigantyczne. Najpierw odwiedziliśmy parafię w Nicolsku. Przyjechaliśmy na czas. Okazało się jednak, że drzwi kaplicy są zamknięte i nikt nie przyszedł. To klasyczny przykład pokazujący mentalność Wschodu. Nic nie rozpoczyna się punktualnie. Na wszystko jest czas. Po godzince była już pełna kaplica i mogliśmy rozpocząć Eucharystię. Przyszła spora grupa dzieci. Dyrektor zwolnił ich z lekcji. Wszystkie otrzymały od nas skromne prezenty. Po Mszy zaproszono nas na posiłek. Charakterystyczną cechą dań na wiosce jest swojskość. Nawet chleb mieli własnej roboty. To bardzo koresponduje z kuchnią w rodzinnych stronach. Na stole przeważały danie polskie i ukraińskie. Po raz pierwszy miałem okazję spróbować kutii, którą tak bardzo zachwalali w seminarium bracia z Ukrainy. Było w zapasie sporo czasu, żeby dojechać do następnego punktu. Tuż przed drugą filią powiedziano nam, że drogi nie ma i trzeba jechać okrężnie. Jak się potem okazało, zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Przyjechaliśmy godzinę później niż planowano. W Eucharystii udział wzięła w zasadzie jedna rodzina. Od siostry i proboszcza dowiedziałem się, że tam zawsze była garstka. Jak zwykle, również i ta wspólnota okazała się bardzo gościnna. Do domu wróciliśmy późną nocą. Większość czasu spędziliśmy w samochodzie. Starałem się podarowany czas odpowiednio zagospodarować. Zwyczajem stał się wymiar modlitewny z myślą o wspólnotach, które odwiedzamy w danym dniu. Z rekolekcji kapłańskich utrwaliła się refleksja, że modlitwa powinna wyprzedzać działanie. W drodze nie zabrakło lektury i nauki, a także refleksji. Zastanawiałem się nad świadomością bycia kochanym, a właściwie nad tym, jakie czynniki są niezbędne dla jej zachowania. Przede wszystkim świadomość grzeszności! W człowieku jest ukryta tendencja, aby siebie usprawiedliwiać, gorzej, aby polegać na sobie, przypisywać sobie życiowe sukcesy. Często też kończymy spowiedź słowami: „nie chcę już grzeszyć”. Pragnienie to jest odbiciem miłość do końca. Natura ludzka jest jednak na wskroś słaba. Tylko przy udziale łaski staje się mocna, scalona, szczęśliwa, kochana. Tak sobie myślę, że świadomość swej natury, temperamentu i zgoda na siebie, może być największym cierpieniem dla tego, kto czuje się kochany. Cierpię z powodu swoich grzechów, a bardziej z powodu słabej natury, tak bardzo skłonnej do grzeszenia. Cóż ja mogę Bogu dać z samego siebie? Pięknie jest złożyć swoje mocne strony, a jeszcze piękniej słabości, zranienia, niedoskonałości. Czy w przyjaźni jest coś piękniejszego od wzajemnej znajomości czarnych kart swojego życia z równoczesną świadomością bycia kochanym przez drugą stronę? Tak też jest w przyjaźni z Bogiem! On wie, zna mnie na wylot i pomimo grzechów kocha, bo jestem. Kocha tylko dlatego, że jestem. Człowiek w ogromie tej miłości tak bardzo się gubi, że próbuje siebie oszukać, odrzeć z grzeszności, wyzbyć się jej. To jest owoc doświadczania miłości, ale on jeszcze nie koresponduje z prawdą o sobie. Droga do poznanie siebie staje się grzeszna, niebezpieczna, przeciwna miłości wówczas, kiedy człowiek w poznawaniu prawdy o sobie popada w rozpacz, zwątpienie, zamknięcie. Są to decydujące momenty dla wiary i własnego człowieczeństwa. Czarne noce wiary nie omijają nikogo. Zadaniem do odrobienia w tej materii pozostaje oswojenie się z sobą, zgoda na siebie. Po takich przejściach człowiek nigdy nie będzie w stanie stać przed Bogiem o własnych siłach, możliwościach. Jeśli będzie stać, to tylko dzięki właściwościom Bożej miłości.
Szukaj
Archiwum
- marzec 2025 (1)
- styczeń 2025 (2)
- grudzień 2024 (2)
- listopad 2024 (1)
- październik 2024 (1)
- wrzesień 2024 (5)
- sierpień 2024 (3)
- lipiec 2024 (3)
- wrzesień 2023 (1)
- sierpień 2023 (2)
- kwiecień 2023 (1)
- październik 2022 (2)
- czerwiec 2022 (2)
- maj 2022 (5)
- kwiecień 2022 (3)
- marzec 2022 (5)
- luty 2022 (4)
- styczeń 2022 (5)
- grudzień 2021 (5)
- listopad 2021 (6)
- październik 2021 (8)
- wrzesień 2021 (12)
- sierpień 2021 (9)
- lipiec 2021 (3)
- czerwiec 2021 (16)
- maj 2021 (9)
- kwiecień 2021 (15)
- marzec 2021 (9)
- luty 2021 (11)
- grudzień 2020 (3)
- listopad 2020 (43)
- wrzesień 2020 (2)
- sierpień 2020 (2)
- czerwiec 2020 (2)
- maj 2020 (1)
- kwiecień 2020 (12)
- luty 2020 (7)
- styczeń 2020 (9)
- grudzień 2019 (1)
- sierpień 2018 (1)
- marzec 2018 (20)
- luty 2018 (11)
- październik 2017 (5)
- sierpień 2017 (18)
- lipiec 2017 (15)
- grudzień 2016 (1)
- grudzień 2015 (2)
- czerwiec 2015 (1)
- maj 2015 (15)
- wrzesień 2014 (1)
- sierpień 2014 (6)
- maj 2014 (1)
- kwiecień 2014 (2)
- marzec 2014 (5)
- luty 2014 (2)
- czerwiec 2013 (7)
- maj 2013 (1)
- marzec 2013 (6)
- luty 2013 (1)
- styczeń 2013 (1)
- grudzień 2012 (2)
- październik 2012 (2)
- sierpień 2012 (5)
- czerwiec 2012 (5)
- maj 2012 (4)
- kwiecień 2012 (2)
- marzec 2012 (1)
- luty 2012 (8)
- styczeń 2012 (2)
- wrzesień 2011 (1)
- kwiecień 2011 (1)
- styczeń 2011 (4)
- listopad 2010 (4)
- październik 2010 (6)
- wrzesień 2010 (3)
- sierpień 2010 (3)
- lipiec 2010 (16)
- czerwiec 2010 (17)
- maj 2010 (23)
- kwiecień 2010 (27)
- marzec 2010 (28)
- luty 2010 (24)
- styczeń 2010 (31)
- grudzień 2009 (31)
- listopad 2009 (27)
- październik 2009 (31)
- sierpień 2009 (23)
- lipiec 2009 (30)
- czerwiec 2009 (30)
- maj 2009 (30)
- kwiecień 2009 (22)
- marzec 2009 (28)
- luty 2009 (14)
- styczeń 2009 (27)
- grudzień 2008 (22)
- listopad 2008 (25)
- październik 2008 (26)
- wrzesień 2008 (17)
- sierpień 2008 (13)
- lipiec 2008 (19)
- czerwiec 2008 (15)
- maj 2008 (16)
- kwiecień 2008 (30)
- marzec 2008 (32)
- luty 2008 (13)
- styczeń 2008 (31)
- grudzień 2007 (31)
- listopad 2007 (22)
- październik 2007 (15)
- wrzesień 2007 (19)
- czerwiec 2007 (26)
- maj 2007 (30)
- kwiecień 2007 (25)
- marzec 2007 (32)
- luty 2007 (26)
- styczeń 2007 (29)
- grudzień 2006 (31)
- listopad 2006 (22)
- październik 2006 (31)
- wrzesień 2006 (19)
- sierpień 2006 (5)
- lipiec 2006 (1)