Tożsamość miłości

Od samego rana czekałem na chwilę, kiedy zajrzę do adhortacji o Eucharystii. Okazja nadarzyła się tuż przed obiadem. Moje serce zaczęło pałać pod wpływem myśli związanych z wolnością i prawdą. „W tym sakramencie, Pan staje się pokarmem dla człowieka zgłodniałego prawdy i wolności”. „Jezus jest gwiazdą polarną wolności ludzkiej: bez Niego traci ona orientację, ponieważ bez poznania prawdy wolność się wynaturza, izoluje i redukuje do poziomu jałowego kaprysu. Wraz z Jezusem, wolność się odnajduje”. Podpisuje się pod tymi stwierdzeniami. Są moimi przeżyciami. Nie zawierają suchej wiedzy, ale są podyktowane doświadczeniami. Przekazywanie tej wiedzy nie będzie dokonywać się jedynie z powodów dydaktycznych, a bardziej osobistych. Moja satysfakcja wynika z samego posiadania. Na pełnię posiadania, obok przeżyć związanych z lekturą, złożyło się także spotkanie z miejscową kulturą. Odwiedziliśmy muzeum, a następnie miejsca związane z historią tutejszego narodu. Pamięć jest najlepszym gwarantem zachowania tożsamości.