+48 606 283 414 larafal@interia.pl

W ramach spotkania dla młodzieży odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu. Treść modlitwy była oparta na dzisiejszej Ewangelii o zagubionej owcy. Jezus szukał każdego z nas. To była reanimacja serca! Kontakt „usta-usta” to jednocześnie i akt życiodajny, i znak zaślubin. Czyż to nie miłość daje życie, miłość, która pozwala żyć, która jest synonimem istnienia? Po takiej modlitwie serce nabiera właściwego rytmu; czuję się kochany, obdarzony czułością, co oznacza, że znalazłem się w sercu Jezusa i łonie Maryi; w tych dwóch miejscach, gdzie czułość Ojca obdarza mnie istnieniem. Odkrycie wartości modlitwy jest owocem, który dojrzewa po raz kolejny w moim życiu. Wczoraj wieczorem przed spaniem zbudowałem sobie mały ołtarz na krzesełku: prymicyjny krzyż, ikona i Pismo święte. Wymowne znaczenie ma dla mnie ikona, która przedstawia Jezusa i spoczywającego na Jego piersi Jana. Pod osłoną Jana widzę siebie. Krzyż, który stał na ołtarzu podczas mojej pierwszej Eucharystii przypomina mi, że ofiara Jezusa jest przestrzenią mojego istnienia.