Razem z Janem Chrzcicielem skaczę dzisiaj z radości, ponieważ królestwo przybliża się niezależnie ode mnie, dzięki sakramentom i Chrystus, dziś tak jak dawniej, staje się w ten sposób obecny i widoczny dla Swego ludu. Razem z nim troszczę się o to, by poprzez sakramenty prowadzić lud prosto do Ojca. Razem z nim wyznaję: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”, głoszę, że sakrament pojednania został dany jako skuteczny środek wyzwolenia i uzdrowienia.
Należałoby napisać cały osobny rozdział, żeby opisać cuda jakich Jezus dokonał w czasie albo po spowiedzi. Dobra spowiedź jest o wiele razy skuteczniejsza niż godziny psychoanalizy, czy nawet rozmów duchowych (których ostatnio i tak nie ma), jeśli nie są one poprzedzone sakramentem pojednania.
O jednym cudzie dobrze przeżytej spowiedzi ośmielę się wspomnieć. Sakrament ołtarza i brata zostały zespolone. Jest to ta sama obecność jednocześnie widoczna i ukryta w Ciele Jezusa i w biednych, opuszczonych, czy chorych.