„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić”. Gdybyśmy na naszą lekturę Starego Testamentu nie rzucili światła Chrystusa – Orygenes tę myśl przedstawia za pomocą wspaniałego obrazu – to tak, jakbyśmy chcieli baranka paschalnego spożywać na surowo. Dopiero kiedy Stary Testament jest „upieczony” w ogniu Ducha Świętego, odkrywa on swój pełny smak.
Parafrazując Orygenesa – gdybyśmy na nasze przygotowanie do Wielkanocy nie rzucili światła miłosierdzia – to tak, jakbyśmy baranka paschalnego spożyli na surowo.
Ks. Władysław Bukowiński często nawiązuje w swoich listach do spowiedzi. W liście do ks. Teofila Skalskiego napisał: „Niemal wszyscy, z którymi się widziałem, nadzwyczaj sobie cenią naszą istotnie nieocenioną Przyjaciółkę Spowiedź. Wielu nie widziało jej od 20 lat, a niektórzy nawet 35 lat. Jednak nie zapominają o Niej”.