Samotność jest okazją, aby dopaść siebie. Napięty harmonogram dnia stwarza niebezpieczeństwo ciągłej ucieczki od siebie samego. Nic bardziej strasznego! Jeśli nie posiedzę przy sobie każdego dnia, to po dłuższym czasie może się okazać, że bycie z sobą jest nie do wytrzymania. Najgorsze są nieodrobione, zapomniane lekcje. Wielu ludzi nie myśli o sobie w imię służby dla innych. Najszlachetniejszą intencją można wzbudzić podziw wokół siebie, ale można też zatracić siebie, swoją tożsamość. Zwłaszcza osoby poświęcające się dla innych, nie mogą zapomnieć o sobie. Jeśli tak się zdarzy, to ich praca nie będzie ku pożytkowi powierzonych im osób, ale na ich szkodę. Systematyczne odrabianie lekcji nie należy do przyjemności. Na bycie szczęśliwym i spełnionym trzeba się jednak umieć zdecydować. Święta są czasem podniosłem, intensywnym, w sposób spontaniczny angażującym do końca. Poświątecznie bywa bardziej refleksyjnie. Człowiek zaczyna analizować, liczyć zwrotne smsy z życzeniami. Rzadko kończy się bez cierpienia. Nieangażujący się w miłość, niczego nigdy nie traci. Kto nie kocha jako pierwszy, nie ponosi żadnej straty. Tu mowa jedynie o pijanych Bożą miłością, o idących na całość! Po takich świętach trzeba na spokojnie usiąść przed Panem Jezusem i pozwolić Mu przeprowadzić operację na otwartym sercu. Miałem tą okazją odrobić dzisiaj dwie takie lekcje. Pierwsza była związana ze sekretem wolności (7 listopada 2006). Z wielką uwagą czytałem to rozważanie, żeby przywrócić miłości równowagę w postaci wolności. Chyba najtrudniejsza do przyjęcia jest prawda: „Jeśli kogoś kochasz, pozwól mu być wolnym. Jeśli on wraca do ciebie, jest twój, jeśli nie, on nigdy nie był twój”. Oswajanie się z tą prawdą jest cierpieniem, ciągłą powtórką, lekcją do odrobienia. Taka moja natura! Druga lekcja wynikała wprost z Ewangelii. Jan przedstawił się, że nie jest Chrystusem. Przez to wyznanie odarł się z chwały, przypisywania sobie, osobistych sukcesów. To tak łatwo powiedzieć: „Ja nie jestem Chrystusem”, ale swoje trzeba przeżyć, wycierpieć, wypłakać. Droga do odstąpienia swojego życia, rezygnacji z siebie, jest drogą usłaną kolcami, rozciągającą się w czasie i obejmującą różne szerokości geograficzne. Jedynie Bóg wie, ile trzeba się wycierpieć. Po tak przebytej drodze zostaje pewność istnienia miłości, która daje się do końca i jest nieuchwytna, niedostępna, niewyrażalna przy pomocy ludzkich słów. Jeśli na tej drodze cierpisz, On JEST; jeśli grzeszysz, On JEST. Uświadomienie sobie najtrudniejszych i najbardziej stromych odcinków własnej drogi i zobaczenie Jego przy sobie, prowadzi do takiej ekstazy, że trudno odróżnić, co moje, a co Boże. BÓG – oto imię miłości, która daje się do końca!
Szukaj
Archiwum
- marzec 2025 (1)
- styczeń 2025 (2)
- grudzień 2024 (2)
- listopad 2024 (1)
- październik 2024 (1)
- wrzesień 2024 (5)
- sierpień 2024 (3)
- lipiec 2024 (3)
- wrzesień 2023 (1)
- sierpień 2023 (2)
- kwiecień 2023 (1)
- październik 2022 (2)
- czerwiec 2022 (2)
- maj 2022 (5)
- kwiecień 2022 (3)
- marzec 2022 (5)
- luty 2022 (4)
- styczeń 2022 (5)
- grudzień 2021 (5)
- listopad 2021 (6)
- październik 2021 (8)
- wrzesień 2021 (12)
- sierpień 2021 (9)
- lipiec 2021 (3)
- czerwiec 2021 (16)
- maj 2021 (9)
- kwiecień 2021 (15)
- marzec 2021 (9)
- luty 2021 (11)
- grudzień 2020 (3)
- listopad 2020 (43)
- wrzesień 2020 (2)
- sierpień 2020 (2)
- czerwiec 2020 (2)
- maj 2020 (1)
- kwiecień 2020 (12)
- luty 2020 (7)
- styczeń 2020 (9)
- grudzień 2019 (1)
- sierpień 2018 (1)
- marzec 2018 (20)
- luty 2018 (11)
- październik 2017 (5)
- sierpień 2017 (18)
- lipiec 2017 (15)
- grudzień 2016 (1)
- grudzień 2015 (2)
- czerwiec 2015 (1)
- maj 2015 (15)
- wrzesień 2014 (1)
- sierpień 2014 (6)
- maj 2014 (1)
- kwiecień 2014 (2)
- marzec 2014 (5)
- luty 2014 (2)
- czerwiec 2013 (7)
- maj 2013 (1)
- marzec 2013 (6)
- luty 2013 (1)
- styczeń 2013 (1)
- grudzień 2012 (2)
- październik 2012 (2)
- sierpień 2012 (5)
- czerwiec 2012 (5)
- maj 2012 (4)
- kwiecień 2012 (2)
- marzec 2012 (1)
- luty 2012 (8)
- styczeń 2012 (2)
- wrzesień 2011 (1)
- kwiecień 2011 (1)
- styczeń 2011 (4)
- listopad 2010 (4)
- październik 2010 (6)
- wrzesień 2010 (3)
- sierpień 2010 (3)
- lipiec 2010 (16)
- czerwiec 2010 (17)
- maj 2010 (23)
- kwiecień 2010 (27)
- marzec 2010 (28)
- luty 2010 (24)
- styczeń 2010 (31)
- grudzień 2009 (31)
- listopad 2009 (27)
- październik 2009 (31)
- sierpień 2009 (23)
- lipiec 2009 (30)
- czerwiec 2009 (30)
- maj 2009 (30)
- kwiecień 2009 (22)
- marzec 2009 (28)
- luty 2009 (14)
- styczeń 2009 (27)
- grudzień 2008 (22)
- listopad 2008 (25)
- październik 2008 (26)
- wrzesień 2008 (17)
- sierpień 2008 (13)
- lipiec 2008 (19)
- czerwiec 2008 (15)
- maj 2008 (16)
- kwiecień 2008 (30)
- marzec 2008 (32)
- luty 2008 (13)
- styczeń 2008 (31)
- grudzień 2007 (31)
- listopad 2007 (22)
- październik 2007 (15)
- wrzesień 2007 (19)
- czerwiec 2007 (26)
- maj 2007 (30)
- kwiecień 2007 (25)
- marzec 2007 (32)
- luty 2007 (26)
- styczeń 2007 (29)
- grudzień 2006 (31)
- listopad 2006 (22)
- październik 2006 (31)
- wrzesień 2006 (19)
- sierpień 2006 (5)
- lipiec 2006 (1)