+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Podczas tegorocznej Paschy byłem koncelebransem i ojcem chrzestnym w jednej osobie. Nigdy wcześniej nie dostąpiłem tego zaszczytu. Nie brakowało wątpilwości i pytań związanych z tą funkcją. Przekonała mnie świadomość, która ujrzała światło dzienne podczas jednej z katechez, a która została wypracowana przez samych kandytatów. Posługa ojca chrzestnego jest tutaj rozumiana w przestrzni czysto religijnej i duchowej. Chrzestny to duchowy przewodnik, towarzysz, ojciec… Kiedy podejmowaliśmy ten temat jedna z kandydatek posłużyła się przykładem z naszego życia parafialnego. Jakiś czas temu pojawiła się w naszej kaplicy i otrzymała wtedy wiele wskazówek od naszych najstarszych parafianek, narzeczonych Pana Jezusa. Mówiła m.in., że od nich dowiedziała się o możliwości przyjmowania komunii św. w sposób duchowy. Myślę, że w tej mojej nowej posłudze obejdzie się bez rowerka czy zegarka przy okazji urodzin czy innych uroczystości mojego chrześniaka.