+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Nawiedziło mnie uczucie całkowitego zniechęcenia. Każde zadanie, nawet najmniejsze, przybierało niesamowitych rozmiarów. Nie mogłem nawet swobodnie czytać. Zastanawiałem się nad własnym stanem. Zmęczenie? Jeśli zmęczenie, to czym? Niewielką ilością zadań? Przeżywaniem? Brakiem fizycznych zajęć? Litanię można by poszerzyć. Dzisiejszy dzień miał charakter odreagowania. Inaczej nie potrafię tego nazwać. Stan bije na alarm?! Trzeba zmienić styl życia! Czytam lektury duchowe i doskonale rozumiem, że trzeba wprowadzić korekty. Póki co kończy się na pobożnych życzeniach. Brakuje wewnętrznej siły, żeby zdobyć się na realizację zdrowego podejścia do życia. Bez zdrowego podejścia zanika sygnał świadomości bycia kochanym. Jedno wiążę się z drugim. To nie wizja katostroficzna, ale reakacja łańcuszkowa. Mam nadzieję, że poruszenie przyjdzie z góry.