+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Nuncjusz zaproponował spotkanie robocze w sprawie projektów finansowych. Na miejscu okazało się, że te wcześniej przygotowane to dziadostwo. Wytłumaczył mi, co poprawić, a potem kazał pracować, bo miał wątpliwości, czy wszystko zrozumiałem.
W II części spotkania już nad poprawioną częścią obeszło się praktycznie bez sugestii. Wracałem do siebie spóźniony, a w Barowoje czekała grupa na Eucharystię. Nie było możliwości, żeby zdążyć na czas, a do tego źle się poczułem w czasie drogi. Ledwo dojechałem. Musiałem się położyć na godzinkę. Do świadomości nie dochodziło, że nie pojadę na tę mszę. Dzięki Bogu przeszło i wszystko się udało. Jak się potem okazało, ta moja niedyspozycyjność była spowodowana spadkiem cieśnienia. Chyba się starzeję.