+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Potrzeba dziś Kościołowi najbardziej świadków. Świadków, którzy zaświadczyliby na płaszczyźnie wartościowania, a więc ofiarą, że Bóg jest Panem i Najwyższą Wartością, którzy składaliby świadectwo nie pytając trwożnie o następstwa, jakie z tego wynikają w porządku ziemskim i nie odważając w świetle tych przewidywanych następstw, czy warto dać świadectwo – ale którzy rozumieliby, że świadectwo – „martyrium” samo w sobie jest dla chrześcijanina zarazem najwyższym obowiązkiem i zwycięstwem. A jest obowiązkiem zwłaszcza dzisiaj, bo sytuacja Kościoła co do istoty nie różni się niczym od tej, w jakiej znajdował się w Cesarstwie Rzymskim. (por. ks. Franciszek Blachnicki, Rekolekcje więzienne, Kraków 2009, s. 125-126).
Lękać trzeba się tylko siebie samego. Wiele potrzeba łaski, aby dać świadectwo Chrystusowi w duchu nadprzyrodzonym: ze spokojem, pokorą i miłością wobec nieprzyjaciół i biednych narzędzi „Bestii”, którzy muszą sądzić i wydawać wyroki. Tu nie wystarczy temperament: jego to właśnie trzeba się najwięcej lękać. (por. ks. Franciszek Blachnicki, Rekolekcje więzienne, Kraków 2009, s. 128).