+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Nic nie wychodzi… Niczego nie da się zaplanować… Tutejsze życie wyklucza możliwość planowania, ustalania. Człowiek jest zmuszony do ciągłego poszukiwania nowych wariantów. Wydaje się, że dzisiaj jest coś pewne, a jutro biegnie w zupełnie innym kierunku. To kazachstański standard! Jak się nastawić do takiego stanu rzeczy? Można oczywiście przywyknąć i będzie to na miarę sił człowieka. Można też widzieć w tych sytuacjach okazję do znalezienia lepszego rozwiązania. Wszystko ma swój czas! Niepowodzenia to doświadczenia, które pozwalają człowiekowi dowartościować własne działanie, ale też zastosować najlepszy wariant. Nowe wyzwania angażują serce do modlitwy, a rozum do myślenia. Idealnie jest, jeśli działanie wyprzedza rozważanie. Dobrze jest, jeśli ten zwyczaj wypływa z głębi serca i wpisuje się w każde działanie. Nie jest źle, jeśli wymuszają ten „tok działania” poszczególne sytuacje. Chyba należę do grupy osób, które lubią wyzwania. Grupę tę cechuje dodatkowo to, że decydują się na jakieś kroki w ostatniej chwili. Nie zawsze tak powinno być! Kazachstański standard nie gasi ducha, lecz wzbogaca go o Bożą logikę.