+48 606 283 414 larafal@interia.pl

„Był pewien gospodarz, który założył winnicę.” – Od tych słów Jezus rozpoczął dzisiejszą przypowieść. Winnica u proroków bywa często obrazem ludu Bożego. W dzisiejszej Ewangelii obraz winnicy ma trochę inne znaczenie. Winnicą są tu raczej różne dary, jakimi Bóg obdarzył swój lud. Gdyby tak zapytać ludzi w Kazachstanie, jakie są dary od Boga? – odpowiedź będzie jednogłośna: zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie! Winnicą są jednak bardzo różnorodne dary… Jest to dar wiary oraz dar słowa Bożego, które rozjaśnia ludziom drogi życiowe i zapewne szereg innych darów.
Kondycja duchowa dzierżawców winnicy jest w opłakanym stanie. Oni przywłaszczyli sobie własność, co równa się z odrzuceniem Boga. Dzisiaj w wielu kościołach wierni podczas Drogi Krzyżowej będą smucić się, a może opłakiwać własne odrzucenie Boga, które ostatecznie dopełniło się ukrzyżowaniem na Golgocie. Niech temu smutkowi, łzom patronuje ks. Władysław Bukowiński, które był szczery u uczciwy wobec samego siebie. Do przyjaciela Klemensa pisał: „Mam inne zmartwienie i to najgłębiej osobiste. Widzę ogromne braki i zaniedbania pod względem modlitewnym. Jestem za mało pobożny. Nie chcę dopuścić do upadku ducha, ale nieraz miewam wyrzuty sumienia, że nazbyt wygodnie, bez należytego wysiłku poczynam sobie na starość…”