+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Dzisiejsze bierzmowanie odświeżyło moją świadomość, postawiło w prawdzie. Człowiek sam z siebie nic nie może. Oczywiście nic w sprawie zbawienia, bo potrzebuje mocy Ducha Świętego.
Ujawnienie się takiej Bożej mocy potrzebuje tylko jednego warunku: prawdy o sobie samym, czyli świadomości nędzy i bezsilności. Tylko totalna rezygnacja z mniemania o sobie, że jest się zdolnym do podniesienia się ze zła i jego skutków na mocy własnych chęci i wysiłków, sprowadza wszechmoc Ducha Świętego. Odnajduję się w słowach: „Nie załamuj się swoją bezsilnością, nie zamartwiaj nieudolnością, nie osądzaj się, że nic ci nie wychodzi. Jezus to przewidział. Nie bądź zgorszony sobą, gdy widzisz, że stać cię tylko na podłość grzechu. Niech cię nie dziwi twoja kondycja duchowa, tylko moc Ducha, który z kogoś takiego jak ty jest w stanie uczynić świętego. Zniechęcenie się jest oznaką zaufania do siebie, a nie do Ducha Świętego.”