+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Na tegoroczny Adwent, podobnie jak na ubiegły Wielki Post, przygotowaliśmy propozycję duchowych rozmyślań i spotkań. W Poście rozważaliśmy list Jana Pawła II Mane nobiscum Domine. Źródłem obecnych rozważań jest również list i także autorstwa wielkiego papieża, ale o różańcu Rosarium Virginis Mariae. Naszą pomocą jest dekoracja z napisem: „Różaniec – moja umiłowana modlitwa”. Adwent jest ogólnie okresem bogatym w elementy dekoracyjne. Mamy wieniec adwentowy, świecę (roratkę), w niektórych kościołach specjalne schodki itp. Każdy z tych elementów, a nawet każda z części składowych danego elementu, wyraża jakąś prawdę, która stanowi dla nas element konstruktywny. Na przykład zielone gałązki na wieńcu to symbol chrześcijańskiej nadziei, której papież Benedykt XVI poświęcił swoją drugą encyklikę. Adwent służy umocnienieniu człowieka w wierze. Ten proces rozpoczyna się od zakłopotania. Byliśmy dzisiaj tego świadkami, kiedy mówiliśmy na temat przyzwyczajeń. Jak inaczej nazwać bezmyślne odmawianie modlitw albo klękanie przed figurą Matki Bożej? Zaczęliśmy objaśniać znaki obecności Chrystusa i miejsce Maryi w Kościele. Widoczne było małe zakłopotanie na twarzach naszych wiernych.