+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Od jakiegoś czasu w Liturgii Godzin, czytamy księgę Hioba. W sercu pozostał fragment: „Odszedł szatan sprzed oblicza Pańskiego i obsypał Hioba trądem złośliwym, od palca stopy aż do wierzchu głowy. Hiob wziął skorupę, by się nią drapać siedząc na gnoju”. Widzę siebie w sytuacji Hioba. Moją skorupą jest Jezus. Co chwila obdarza mnie świeżą nadzieją; stale podtrzymuje we mnie świadomość bycia kochanym, a przy tym nie ogląda się na moją nędzę, która tak bardzo mnie przejmuje i nęka. W Bożym Słowie doszukuję się swojej sytuacji. W tym świetle z nieba bardziej rozumiem siebie. Życie człowieka to egzegeza Pisma Świętego.