Res sacramenti

Dzień dzisiejszy obchodzony jest w Kazachstanie jako Dzień Zwycięstwa. Główną ulicą miasta przeszła defilada wojskowa, a po niej odbyła się część artystyczna na głównym placu. Był to dzień wolny od pracy. Zaprosiliśmy naszych wiernych na Eucharystię sprawowaną w intencji poległych w czasie wojny, represjonowanych w więzieniach i łagrach. Przyszła spora grupa ludzi. Jedna z nauczycielek pracujących dwa lata na Białorusi opowiadała, że dzisiejsze świętowanie przybiera tam formę szału. W naszych warunkach miała formę umiarkowaną. Każda nacja zamieszkująca na tutejszych ziemiach podchodzi do przeżywanych wydarzeń z właściwą sobie naturą. Różnorodność stymuluje zachowania i ma zasadniczy wpływ na efekt końcowy. Dla nas wierzących święto stało się okazją do przyjęcia miłości, której Eucharystia jest sakramentem. Miłość ta odnosi się – najogólniej mówiąc – do miłości braterskiej, do komunii i jedności, jaką Eucharystia tworzy między nami. W myśli św. Augustyna ta wzajemna miłość jest nazywana res sacramenti, to znaczy owoc lub efekt Eucharystii postrzeganej jako sakrament, „w którym w tym czasie zespala się Kosciół”. Także Kościół ziemski z niebieskim.