+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Udało mi się dotrzeć do większości chorych, którzy zamieszkują na terenie naszej parafii. Zakreślają się trzy zasadnicze rejony, które regularnie będę chciał objeżdżać. Dzisiaj byłem w Domu Pogodnej Starości. Zaintrygowała mnie cisza, jaka panowała w tym miejscu. Żadnego gwaru, żadnych gości. Starość?! Niepotrzebna, bezużyteczna, samotna. Tak można podsumować atmosferę panującą w tym domu. Za pierwszym razem nie mogłem tak łatwo wyjść stamtąd. Każdy z mieszkańców chciał zamienić przynajmniej jedno słowo. Byli spragnieni rozmowy, obecności! Szedłem do wyjścia i myślałem sobie o rekolekcjach oazowych w Jaworzu, jak organizowaliśmy wolontariat w tamtejszych Ośrodkach Pomocy Społecznej. Zdrowo było dla młodych i starszych, kiedy byli dla siebie. Jakże Kościół ma wiele do zaoferowania? Skąd brać tych ludzi? Kto by tam poszedł? Wczoraj w ramach ogłoszeń wyznałem, że w moim sercu będzie pokój wtedy, kiedy zbudujemy tutaj żywy Kościół. Nie będę spokojnie spać, kiedy będzie pusta świątynia.