Dokończyłem książkę Stanisława Kardynała Dziwisza „Świadectwo”. Czytałem ostatnie zapisane przeżycia. Towarzyszył Papieżowi przez połowę Jego życia. A teraz już nie może być razem z nim. W jakiejś mierze refleksje Kardynała wpisały się w moje dzisiejsze przeżycia związane z odjazdem siostry. Rano spotkaliśmy się z Ukochaną Eucharystią. Potem ostatnie przygotowania do podróży. Droga na dworzec przez zatłoczone miasto. Wydarzenia tak szybko następowały po sobie! Znaleźliśmy się przy pierwszym wagonie pociągu. Dotarliśmy do przedziału. Chwila rozmowy. Konduktor dawał sygnały do odjazdu. Wyszliśmy na korytarz. Dotarliśmy do wyjścia. Nastąpiła chwila pożegnania. Tu nie można była niczego zaplanować. Trwaliśmy w objęciach i płakali. Wyszedłem z wagonu. Kilkakrotnie wznawiałem rozmowę. Czułem, że były to próby ucieczki od przeżyć mojego wnętrza. Przez myśli przemykały wczorajsze rozmowy z kapłanem. Mówił, że płacze na widok polskich pograniczników. Słuchałem tego z dozą wyobcowania, jakby to nie było o mnie. Dopatrywałem się w tym jakieś słabości. Chłop musi być twardy! A teraz sam znalazłem się w podobnej sytuacji. Reakcja wydawała się być dla mnie czymś naturalnym, na miejscu. Czułem się z nią dobrze. I może ze względu na „wpojone reakcje”, odwracałem głowę. Dlaczego płakaliśmy? Bo było nam razem dobrze jak nigdy dotąd! Dlaczego…? Czasami mam wrażenie, że oszukuję siebie mówiąc, że czuję się jak w domu. Kiedy wyszedłem z dworca, rzuciłem wzrokiem na miasto. Miałem w sercu uczucie, że to wszystko jest mi bliskie, ale jednocześnie nie mogłem się zgodzić, że jestem u siebie. Stałem na peronie i spoglądałem na oddalający się pociąg. Liczyłem, że się zatrzyma. Kiedy już prawie zniknął z oczu, pojawiło się życzenie, żeby już nikt nie przyjeżdżał; żebym więcej nie musiał patrzeć na pociąg jadący w moim ulubionym kierunku beze mnie. Kiedy pokonywałem w pojedynkę pierwsze odcinki powrotnej drogi, spoglądałem na siedzenie z boku. Nie mogłem się zgodzić z faktem, że jest puste. Pomyślałem sobie w tym miejscu o ludziach, którzy utracili swoich bliskich na tym świecie. Jakże tu patrzeć z nadzieją! Kiedy wróciłem do swojej parafii i wszedłem do domu wiedziałem, że utracił swoją bliskość. Ten czas wspólnego bycia, pracy, podróżowania należał to pięknych i wspaniałych. Dla takich chwil warto żyć! Warto poświęcać wszystko! Warto je powtarzać! Dzięki! Przeżycia nie uwłaczają świadomości bycia kochanym. Moje szczęście ma imię i oblicze – Jezus Chrystus! Doświadczenie uświadomiło mi prawdę, przed którą nie można uciekać: „Twoje dzieło kosztuje, Boże!”. Dosyć preparowania uczuć, bo dzisiejsza sytuacja sprowadziła mnie na ziemię. Patrzę przez swoje okno i mam takie same odczucia, jak Ty siostrzyczko: „Jak tak sobie patrzę w okno, to czasami mam ochotę wysiąść na najbliższej stacji i wrócić. Dobrze, że jesteś”. Błogosławiona prawda!
Szukaj
Archiwum
- marzec 2025 (1)
- styczeń 2025 (2)
- grudzień 2024 (2)
- listopad 2024 (1)
- październik 2024 (1)
- wrzesień 2024 (5)
- sierpień 2024 (3)
- lipiec 2024 (3)
- wrzesień 2023 (1)
- sierpień 2023 (2)
- kwiecień 2023 (1)
- październik 2022 (2)
- czerwiec 2022 (2)
- maj 2022 (5)
- kwiecień 2022 (3)
- marzec 2022 (5)
- luty 2022 (4)
- styczeń 2022 (5)
- grudzień 2021 (5)
- listopad 2021 (6)
- październik 2021 (8)
- wrzesień 2021 (12)
- sierpień 2021 (9)
- lipiec 2021 (3)
- czerwiec 2021 (16)
- maj 2021 (9)
- kwiecień 2021 (15)
- marzec 2021 (9)
- luty 2021 (11)
- grudzień 2020 (3)
- listopad 2020 (43)
- wrzesień 2020 (2)
- sierpień 2020 (2)
- czerwiec 2020 (2)
- maj 2020 (1)
- kwiecień 2020 (12)
- luty 2020 (7)
- styczeń 2020 (9)
- grudzień 2019 (1)
- sierpień 2018 (1)
- marzec 2018 (20)
- luty 2018 (11)
- październik 2017 (5)
- sierpień 2017 (18)
- lipiec 2017 (15)
- grudzień 2016 (1)
- grudzień 2015 (2)
- czerwiec 2015 (1)
- maj 2015 (15)
- wrzesień 2014 (1)
- sierpień 2014 (6)
- maj 2014 (1)
- kwiecień 2014 (2)
- marzec 2014 (5)
- luty 2014 (2)
- czerwiec 2013 (7)
- maj 2013 (1)
- marzec 2013 (6)
- luty 2013 (1)
- styczeń 2013 (1)
- grudzień 2012 (2)
- październik 2012 (2)
- sierpień 2012 (5)
- czerwiec 2012 (5)
- maj 2012 (4)
- kwiecień 2012 (2)
- marzec 2012 (1)
- luty 2012 (8)
- styczeń 2012 (2)
- wrzesień 2011 (1)
- kwiecień 2011 (1)
- styczeń 2011 (4)
- listopad 2010 (4)
- październik 2010 (6)
- wrzesień 2010 (3)
- sierpień 2010 (3)
- lipiec 2010 (16)
- czerwiec 2010 (17)
- maj 2010 (23)
- kwiecień 2010 (27)
- marzec 2010 (28)
- luty 2010 (24)
- styczeń 2010 (31)
- grudzień 2009 (31)
- listopad 2009 (27)
- październik 2009 (31)
- sierpień 2009 (23)
- lipiec 2009 (30)
- czerwiec 2009 (30)
- maj 2009 (30)
- kwiecień 2009 (22)
- marzec 2009 (28)
- luty 2009 (14)
- styczeń 2009 (27)
- grudzień 2008 (22)
- listopad 2008 (25)
- październik 2008 (26)
- wrzesień 2008 (17)
- sierpień 2008 (13)
- lipiec 2008 (19)
- czerwiec 2008 (15)
- maj 2008 (16)
- kwiecień 2008 (30)
- marzec 2008 (32)
- luty 2008 (13)
- styczeń 2008 (31)
- grudzień 2007 (31)
- listopad 2007 (22)
- październik 2007 (15)
- wrzesień 2007 (19)
- czerwiec 2007 (26)
- maj 2007 (30)
- kwiecień 2007 (25)
- marzec 2007 (32)
- luty 2007 (26)
- styczeń 2007 (29)
- grudzień 2006 (31)
- listopad 2006 (22)
- październik 2006 (31)
- wrzesień 2006 (19)
- sierpień 2006 (5)
- lipiec 2006 (1)