Św. Augustyn twierdził, że istnieją tylko dwie ostateczne zasady, którymi my, ludzie, kierujemy się w życiu. Jedni kochają Boga i gotowi są Go kochać aż do pogardzania sobą. Inni zaś w pierwszym rzędzie kochają samych siebie aż do pogardzania Panem Bogiem.
Ten poganin, który drzemie chyba w każdym z nas, gotów jest protestować: jak to, to Pana Boga mamy kochać więcej niż samego siebie? Rzecz w tym, że tylko wtedy, kiedy Pana Boga stawiamy na pierwszym miejscu, siebie kochamy prawdziwie.
Ks. Władysław Bukowiński zwracał się do Boga w formie aktów strzelistych i modlił się fragmentami z Pisma Świętego. Powtarzał: „Miłujmy Boga, ponieważ Bóg nas pierwszy umiłował” (1 J4, 19). Zachęcał nimi siebie i innych do jeszcze większej miłości Boga. Jego powołanie kapłańskie, ale też wybory życiowe znajdują wytłumaczenie wyłącznie w optyce jego miłości do Boga.