+48 606 283 414 larafal@interia.pl

Wylądowałem wcześnie rano w Astanie. Stąd od razu pojechaliśmy do Schuchinska. Dotarliśmy na początek rekolekcji. Pierwsze godziny zajęło mi rozpakowywanie bagażu i rozeznanie sytuacji. W czasie mojej nieobecności nagromadziło się wiele różnych spraw. Te 2 tygodnie pokazały mi, że człowiek nie jest niezastąpiony. Osoby odpowiedzialne za dom wywiązały się bardzo dobrze ze swoich obowiązków. Wyglądało to tak, jakbym wogóle nie wyjeżdzał z parafii. Uświadamia mi to, że każdego można zastąpić. To podejście chroni przed myśleniem, że beze mnie nic nie możecie uczynić. Czasami spotyka się osoby, które tak właśnie myślą. Wieczorem uczestniczyłem w obrzędzie posypania głów popiołem i konferencji. Zapamiętałem dwie myśli: „modlitwa, post, jałmużna są jak trzy siostry”; „miarą miłości jest miłość bez miary” (św. Maksymilian Kolbe).