Cały dzień czytam jedną stronę mojej ulubionej książki. Nie mogę oprzeć się zamiarowi, aby przepisać fragment, który streszcza wezwanie, jakie poczułem jakiś czas temu. „Przez całe życie szukasz przyjaciół. Od kiedy cię tylko znam, zawsze poszukiwałeś uczucia. Interesowały cię tysiące rzeczy. Na lewo i prawo zabiegałeś o uwagę, uznanie i akceptację. Nadszedł czas, abyś odkrył właściwe powołanie i stał się ojcem, który wita swoje dzieci w domu, o nic nie pytając i niczego w zamian od nich nie żądając”. W tle pobrzmiewa ulubiona piosenka Celin Dion, a ja nie potrafię się oderwać od drugiego fragmentu, który pokazuje, gdzie jestem na tej drodze. „Jest to powolna i mozolna walka. Czasami nadal czuję pragnienie, by pozostać synem i nigdy nie dorosnąć. Jednak posmakowałem już ogromnej radości dzieci powracających do domu. Kładąc na nich dłonie w geście przebaczenia i błogosławieństwa, zaczynam w niewielkim stopniu poznawać, co to znaczy być ojcem, który nie zadaje pytań i pragnie jedynie powitać swoje dzieci w domu”. Nic dodać, nic ująć. Gubię się w Bogu. Mieszają się we mnie różne uczucia. Łzy z uśmiechem. Korzeniem wszystkiego jest bycie szczęśliwym i spełnionym. Mam przecież tyle skrzydeł! Ciągle na myśl przychodzą słowa maila, które wczoraj otrzymałem od Bogusi. „Myślimy każdego dnia o Twojej Ukochanej w Kazachstanie, więc w jakiś sposób nie jest sama, a przynajmniej mniej niż kiedyś, kiedy jeszcze nie była bliska naszym sercom, kiedy nie martwiliśmy się Jej osamotnieniem. Jest kochana z daleka, ufam, że będzie kochana z bliska, nie tylko przez Ciebie, ale przez pełny kościół wiernych”. I znowu mieszanka uczuć. Kiedy przyjąłem dzisiaj Pana Jezusa, jedno słowo musiałem powtórzyć głośno: „życie”. Od trzech dni celebruje Eucharystię po cichu, czasami szeptem. A dzisiaj nie mogłem się opanować, żeby powiedzieć głośno: „życie”. Życie objawiło się we mnie. Jestem jedynym świadkiem tego Bożego zjawiska. Nie oczekuje tysięcy w kościele. Spodziewam się życia, które już się poczęło na wiele przede mną. Trzeba zatem chuchać i dmuchać z każdej strony (otaczać modlitwą), aby to życie stało się źródłem. Rozbudziłem się nie tylko przy Ukochanej, ale także pod wpływem dzisiejszych doświadczeń. Przyszła w odwiedziny sąsiadka. Poczciwa kobieta. Prawosławna. Prosiła o modlitwę i radę. Rozmawialiśmy dłuższą chwilę. Miłe doświadczenie. Obok tego wszystkiego nurtuje mnie jeszcze problem. Ludzie zatrudnieni w naszym domu wygadali się, że przez długie lata pracują i nie mieli urlopu. To jeden z zaniedbanych obszarów w Kościele. Prosiłem, żeby dali mi jeszcze trochę czasu na ogarnięcie wszystkiego, poznanie potrzeb domu i mądre rozporządzenie wszystkim. Wiem, że zanim dojdzie do rozmowy, trzeba ten temat omówić z Gospodarzem miejsca. Zależy mi, aby w swoim przedłożeniu zajęć i specyfiki pracy pozostać człowieczym pracodawcą. Uwzględnić obowiązki, a ale także prawo do godziwych warunków pracy, zapłaty, odpoczynku, ubezpieczenia. Czuje brzemię tego zadania. Wiem jednak, że w centrum musi pozostać człowiek i jego godność.
Szukaj
Archiwum
- marzec 2025 (1)
- styczeń 2025 (2)
- grudzień 2024 (2)
- listopad 2024 (1)
- październik 2024 (1)
- wrzesień 2024 (5)
- sierpień 2024 (3)
- lipiec 2024 (3)
- wrzesień 2023 (1)
- sierpień 2023 (2)
- kwiecień 2023 (1)
- październik 2022 (2)
- czerwiec 2022 (2)
- maj 2022 (5)
- kwiecień 2022 (3)
- marzec 2022 (5)
- luty 2022 (4)
- styczeń 2022 (5)
- grudzień 2021 (5)
- listopad 2021 (6)
- październik 2021 (8)
- wrzesień 2021 (12)
- sierpień 2021 (9)
- lipiec 2021 (3)
- czerwiec 2021 (16)
- maj 2021 (9)
- kwiecień 2021 (15)
- marzec 2021 (9)
- luty 2021 (11)
- grudzień 2020 (3)
- listopad 2020 (43)
- wrzesień 2020 (2)
- sierpień 2020 (2)
- czerwiec 2020 (2)
- maj 2020 (1)
- kwiecień 2020 (12)
- luty 2020 (7)
- styczeń 2020 (9)
- grudzień 2019 (1)
- sierpień 2018 (1)
- marzec 2018 (20)
- luty 2018 (11)
- październik 2017 (5)
- sierpień 2017 (18)
- lipiec 2017 (15)
- grudzień 2016 (1)
- grudzień 2015 (2)
- czerwiec 2015 (1)
- maj 2015 (15)
- wrzesień 2014 (1)
- sierpień 2014 (6)
- maj 2014 (1)
- kwiecień 2014 (2)
- marzec 2014 (5)
- luty 2014 (2)
- czerwiec 2013 (7)
- maj 2013 (1)
- marzec 2013 (6)
- luty 2013 (1)
- styczeń 2013 (1)
- grudzień 2012 (2)
- październik 2012 (2)
- sierpień 2012 (5)
- czerwiec 2012 (5)
- maj 2012 (4)
- kwiecień 2012 (2)
- marzec 2012 (1)
- luty 2012 (8)
- styczeń 2012 (2)
- wrzesień 2011 (1)
- kwiecień 2011 (1)
- styczeń 2011 (4)
- listopad 2010 (4)
- październik 2010 (6)
- wrzesień 2010 (3)
- sierpień 2010 (3)
- lipiec 2010 (16)
- czerwiec 2010 (17)
- maj 2010 (23)
- kwiecień 2010 (27)
- marzec 2010 (28)
- luty 2010 (24)
- styczeń 2010 (31)
- grudzień 2009 (31)
- listopad 2009 (27)
- październik 2009 (31)
- sierpień 2009 (23)
- lipiec 2009 (30)
- czerwiec 2009 (30)
- maj 2009 (30)
- kwiecień 2009 (22)
- marzec 2009 (28)
- luty 2009 (14)
- styczeń 2009 (27)
- grudzień 2008 (22)
- listopad 2008 (25)
- październik 2008 (26)
- wrzesień 2008 (17)
- sierpień 2008 (13)
- lipiec 2008 (19)
- czerwiec 2008 (15)
- maj 2008 (16)
- kwiecień 2008 (30)
- marzec 2008 (32)
- luty 2008 (13)
- styczeń 2008 (31)
- grudzień 2007 (31)
- listopad 2007 (22)
- październik 2007 (15)
- wrzesień 2007 (19)
- czerwiec 2007 (26)
- maj 2007 (30)
- kwiecień 2007 (25)
- marzec 2007 (32)
- luty 2007 (26)
- styczeń 2007 (29)
- grudzień 2006 (31)
- listopad 2006 (22)
- październik 2006 (31)
- wrzesień 2006 (19)
- sierpień 2006 (5)
- lipiec 2006 (1)