Rok 2007. Wizyta Łukasza, mojego serdecznego przyjaciela przypadła między 9 października a 20 listopada. Czas biegł według rytmu zaplanowanych spotkań, wyjazdów, odwiedzin. Łukasz pozostawił trwałe ślady po sobie, bo dokonał remontu w kilku pomieszczeniach domu Fides et Ratio. Na jego zdjęciach pojawiają się twarze ludzi, które w pewnym sensie są „wizytówką” serca. Widok twarzy skłania do refleksji, ale także jest próbą zrozumienia całego człowieka, tu i teraz. Innym tematem były tutejsze warunki życia. Sekret tkwi w szczegółach.
Rok 2008. Wizyta Jonasza. „Przyjaciela wiernego któż znajdzie?” Wracam we wspomnieniach do wspólnie spędzonych chwil w lipcu i sierpniu. Przyjaźń jest sposobem na życie i niebo, a zdjęcia są dokumentacją tego sposobu. Wielokrotnie byłem w ukazanych miejscach, ale nie zawsze moja duchowa i psychiczna kondycja była w tak doskonałej formie, jak podczas naszego wspólnego wyjazdu. Piękno jest cechą stworzenia, zaś pełnia piękna jest przymiotem wewnętrznego świata przyjaźni. Tamte miejsca i czas należały do pełni, która trwa…