+48 606 283 414 larafal@interia.pl

„Ewangelia na pięciu palcach”. (Wszystko – to – uczyniliście – dla – mnie) po jednym słowie na każdy palec. Taka miłość każe pamiętać o wszystkich, zwłaszcza o ubogich. Wzięliśmy do pomocy przy budowie dwie osoby bezdomne. Raduje serce proces budzenie człowieka, przywracania jego godności. Odbywa się to przy ich aktywnym udziale. Nie jest sztuką podać komuś rybę, ale wędkę. Ta pomoc powinna być integralna, obejmować całego człowieka, wszystkie jego sfery. Okazuje się, że naszym bezdomnym trzeba również pomóc w przywróceniu dokumentów tożsamości. Służby porządkowe odbierają im dowody osobiste, czasami aresztują na kilka dni, zmuszają do pracy. Oficjalnie nie istnieje grupa biednych, bezdomnych. Nie da się jednak ukryć problemu. Aż się prosi, żeby zająć się tymi potrzebującymi. To jedno z podstawowych zadań Kościoła, konfesji.