Warszawa

Pojechałem z Łukaszem do Warszawy. Rozpoczęliśmy od ambasady kazaskiej. Sytuacja była patowa, kiedy okazało się, że wydział konsularny jest zamknięty. Nie wiedziałem, co robić dalej. Pojechaliśmy do biura turystycznego INTOURIST z nadzieją, że zajmie się pośrednictwem. Nadzieje się spełniły! Stamtąd udaliśmy się do Centrum Formacji Misyjnej. W komisji ad gentes odebrałem dotacje na remonty. Zjedliśmy obiad w centrum z księżmi, którzy przyjechali na inaugurację roku formacji misyjnej. W tym przygotowaniu weźmie udział kapłan z archidiecezji katowickiej.